sobota, 20 czerwca 2015

Szkoda życia na narzekanie

Ostatnio było o kreowaniu Wizji własnego życia. Dzisiaj będzie o tym, co może kreować wizję życia, jakiej nie chcemy. Narzekanie!! Brzmi znajomo? :) Narzekasz, czy żyjesz z narzekaczem? Temat jest na tyle "bliski", że możemy powiedzieć, iż jest to cecha narodowa Polaków. Dla Polaka "im gorzej - tym lepiej"! :) Zresztą, jako naród skutecznie potwierdzamy tę regułę, gdyż od lat wybieramy takich a nie innych ludzi, żeby rządzili naszym krajem. Zatem nie przypadkiem powstały opracowania         (B. Wojciszke), które pokazują, że w Polsce mamy do czynienia z narodową kulturą narzekania! Rozprzestrzeniła się wokół, jak zaraza i dotyka znacznej większości naszego narodu. Jej orędownicy swoją retoryką skupiającą się na niemożności, braku wpływu, zagrożeniach, dolegliwościach, klęskach, obwinianiu, pod którymi kryje się jeszcze spora dawka konformizmu skutecznie trują swoje życie i innych wokoło. Zatem, co robić, jak bronić się przed tą plagą? Nawracać narzekaczy, przekonywać, że nie jest aż tak źle? Spróbuj, a zaraz zasypią Cię kolejnymi argumentami ukazującymi, że jest jeszcze gorzej!! Co więc robić? Uciekać?! Jeśli chcesz i możesz... ale jeśli to twoi bliscy? Co wtedy?! Wówczas jesteś już pewnie pod wpływem ich narzekactwa i przeszedłeś trening, który sprawił, iż gdy tylko znajdą się przy tobie, Ty oczekujesz, że znowu będą narzekać! W ten właśnie sposób nieświadomie wzmacniasz ten ich "wizerunek". Stajesz się ich wspólnikiem i tworzysz warunki, aby dalej trenowali się w narzekaniu. Zatem co robić? Stać się jednym z nich? NIGDY!!!!!!!!! Będzie to Cię kosztowało trochę wysiłku, ale trenuj się w postrzeganiu ich zasobów i wszystkich pozytywnych aspektów, które jesteś w stanie odkryć u nich, też wtórnych "korzyści", jakie mają z narzekania. Bądź konsekwentny w budowaniu tej "innej" historii na ich temat a odkryjesz, że albo zaczną się przy tobie zachowywać inaczej niż dotychczas, albo nie zbliżą się do Ciebie! A wówczas i Ty też będziesz chroniony przed ich toksycznym wpływem!! :) Natomiast jeśli dasz im się wciągnąć w ich narzekania... to nie mów że nie wiedziałeś/aś!! :) Ani się nie obejrzysz a będziesz zalewany/a kolejnymi opowieściami, jak to jest bardzo źle!... :) To tyle na dzisiaj. Zdecyduj sam/a, za czym się opowiesz. Chodzi przecież o twoje życie.
Pozdrawiam